Slytherin, jeden z domów wielkiego Hogwartu... Wstąp, zażyj magii...
Administrator
Dobrze *Wstał i podał rękę dziewczynie. Sięgnął na wieszak po swój płaszcz, bo wieczory mimo wszystko były chłodne i wyszli razem z PW*
***
*W PW było już ciemno gdy wrócili. Ich miny nie wskazywały na to, by problem chociaż trochę się rozwiązał. Rozejrzeli się uważnie po pokoju, czy mógłby usłyszeć ich ktoś niepowołany i szeptem rozmawiali dalej. Zmęczenie było coraz większe, ale i sprawa na tyle poważna, że trzeba było wytrzymać. Jednak nie wiedzieli co robić. Sytuacja była beznadziejna*
Offline
Cześć <uśmiechnęła się> Co za nuda... ja dziękuje, co się w ogóle dzieje. Raz w pokoju nie ma miejsca żeby usiaść, a teraz mogę sobie wybrać i jeszcze się rozwalić na kanapie i fotelu, chociaż nie wiem jakbym tego dokonała...
Offline
< popatrzyla na Elein i zaczela myslec > Czekaj ... rownoczesnie na kanapie i fotelu czy tylko na kanapie a potem na fotelu? < Zapytala patrzac na nia podejrzliwie >
_____
xD
Offline
Równocześnie? < powiedziała, spuściła głowę na dol i zaczęła myśleć... co jej nie wychodzi najlepiej. podniosła głowę do góry i zmrużyła oczy. popatrzyła na odległość miedzy fotelem a kanapa > Możesz sprobować! >krzykla odkrywczo > Z moich obliczeń wynika ze z subiektywnego punktu widzenia nie jako obiektywnie da sie to zrooobic... jeżeli położysz sie na czubku kanapy to nogami będziesz dotykać kawałka fotelu < powiedziała i przerwała na chwile> mogę cię asekurować? < zapytała, spojrzała na Elein i wystrzezyla zęby >
____
Nudzi mi sie
xD
Offline
<weszła zmordowana do PW i nagle pękła jej torba. westchnęła cicho i jednym machnięciem różdzki odesłała książki i torbę do dormitorium. potem opadła jak bez zycia na fotel i powiedziała> Raaany... drugi tydzień szkoły a ja już mam jej dość...
Offline
< Usiadła na wolnym fotelu i sie zamyśliła. Po chwili pokiwała głową do Catie
- Jak ty już w drugim masz dość to ja się boje co będzie w lutym - powiedziała z wielkim przejęciem.
Oparła się wygodnie na fotelu i zaczęła ,czytać' książkę.
W rzeczywistości patrzyła sie na otwarta książkę która była do góry nogami.
___
xD
Catie napisz cos xD
Offline
<spojrzała na Martę> Weź przestań. Na samą myśl o tym mam dreszcze.<rozejrzała się po pokoju> Niby zaczęła się szkoła ale zobacz jak mało ludzi jest... Straszne pustki...
Offline
No w ogóle to oni ... wstydzili by sie! Naprawdę! To jest jakaś masakra! - zaczęła się wydzierać. Wstałą z fotelu i chodziła tam i spowrotem - co oni wszyscy sobie wyobrażają! My musimy tu siedzieć same a oni co?... Kurczę - powiedziała ciszej i popatrzyła w okno
- Catie! Pamiętam jak rok temu była zima!... W tym też będzie! - krzykła odkrywczo i walła się w czoło - to chyba oczywiste... - podrapała sie po głowie i zaczęła wędrować po całym PW.
Offline
<zaczęła się śmiać> Oczywiście, że bedzie zima.<po chwili spoważniała i dodała> Ale masz racje. Wstydziliby się. <spojrzała na przebudzonego bartka> Może idź z tym do lekarza?
Offline
*Wchodzę do pokoju...Zamurowało mnie, widząc Was....*
-Em....Cześć, wszytkim....-uśmiechnęłam się niepewnie...Usiadłam przed kominkiem w wolnym fotelu...Wyciągnęłam z torby ksiązki, pergaminy, atrament i pióro...Zaczęłam odrabiać pracę domową...
Magia jest wokół nas, Ona zabiera nam czas,
Daje chęć zycia, Jest nie do przebicia...
By me....
Offline
(Najpierw rozdziabił gębę, a potem zaczął brechtać na cały głos) Haha, nie wierzę. Do tego gnijącego i praktycznie pustego miejsca przyszedł ktoś nowy! Witamy w dżungli.
/z tą dżunglą to mi się wzięło, bo właśnie Gunsów słucham. ;p/
Ostatnio edytowany przez bartekt (2008-10-30 20:26:30)
Offline
<spojrzała na bartka> No już nie bądź taki chamski. To, że połowa ludu ma nas gdzieś i nie przyjechała to nie znaczy, że to "gnijące i praktycznie puste miejsce"<powiedziała po czym wstała i podeszła do nowej dziewczyny> Glory Salazar. Witamy u ślizgonów. Jestem Catie.<powiedziała z uśmiechem i wyciągnęła rękę do dziewczyny>
Offline
*Uścisnęłam dłoń Catie...*
-Cześć...Jestem Anna...Ale wolę jak mówią na mnie Angel...Miło mi...-uśmiechnęłam się...
Magia jest wokół nas, Ona zabiera nam czas,
Daje chęć zycia, Jest nie do przebicia...
By me....
Offline
- No pewnie... Gnijące! Jej... - pokręciła głową, podeszła do nowej dziewczyny - Czekaj... Catie jak to było? Glory Salazar. Witamy u ślizgonów. Jestem Catie.. to znaczy Marta - powiedziała z uśmiechem i wyciągnęła rękę do dziewczyny.
____
Jej! Chyba se zmienie tego nicka ;/ xD
Ostatnio edytowany przez Marta1994 (2008-11-01 16:59:17)
Offline
*Uścisnęłam dłoń Marcie...*
-Cześć...Jestem Anna...Ale wolę jak mówią na mnie Angel...Miło mi...-uśmiechnęłam się...
(Mam Deja'vu ? xD )
Magia jest wokół nas, Ona zabiera nam czas,
Daje chęć zycia, Jest nie do przebicia...
By me....
Offline
<uśmiechnęła się do Angel, Marty a potem do Bartka po czym zwróciła się do nowo przybyłej dziewczyny> Może i jest tutaj cicho i pusto, ale jak sie postaramy to będzie nawet fajnie.
Offline
*Uśmiechnęłam się...*
-Tak...Ale zawsze jest problem z wymyśleniem ciekawego zajęcia...
Magia jest wokół nas, Ona zabiera nam czas,
Daje chęć zycia, Jest nie do przebicia...
By me....
Offline
<spojrzała na Martę rozbawiona> Co ty robisz? Myślisz? To ty potrafisz? <powiedziała i wytknęła jej język. potem zwróciła się do Angel> Problem jest ale w końcu zawsze coś się wymyśli.
Offline