Slytherin, jeden z domów wielkiego Hogwartu... Wstąp, zażyj magii...
Administrator
Najsłynniejszy Pub w wiosce. Możesz napić się tutaj piwa kremowego, ognistej whisky (uczniom nie wolno!) i spędzić czas w miłym towarzystwie.
Offline
Niee <Nie odwracała wzroku od tej osoby. Czarodziej zdjął kaptur i spojrzał wokoło. Popatrzył na dziewczynę przenikliwym wzrokiem i przeraził się. Odwrócił wzrok. Dopiero teraz dziewczyna spojrzała na Delian.> Nic. <Zauważyła że głowa powoli przestawała ją boleć>
Offline
Delian, poczekaj tu.. <Mruknęła cicho. Podeszła do czarodzieja i coś powiedziała. Ten wstał i rzucił jakiś czar, przez który dziewczyna przewróciła się. Jednak nie dawała za wygraną. Wybiegła za tą osobą>
Offline
<Wróciła podrapana z małym flakonikiem. Wsadziła go do woreczka i usiadła naprzeciwko Delian.> Słuchaj, jest taka sprawa <powiedziała ściszonym głosem> Nie obrazisz się jeżeli ci powiem że Bartek pomaga mi coś odkręcić? On się na tym wszystkim zna... sama rozumiesz... <Złapała się za tył głowy>
Offline
Może wrócimy już do Dormitorium? Dziwnie się czuję... Ludzie sie patrzą... <Spojrzała na grupkę nastolatków którzy na przemian śmiali się i patrzeli przerażająco na dziewczynę. Tylko jeden wśród nich był poważny i uśmiechał się ciepło do dziewczyny. Delian spojrzała na nią i uśmiechnęła się. Rozumiała o co chodzi>
Offline
<Odsunęła krzesło, które wydało przy tym przeraźliwy pisk. Usiadła na nim i dosunęła sie do stolika. Po chwili zamówiła cztery piwa kremowe. W przeciagu kilku minut otrzymała zamówienie i zapłaciła. Wzięła swój kufel i zaczęła pić.>
Offline
<Uśmiechnęła się i zaczęła pić. Rozmawiały o wielu ciekawych rzeczach, śmiały się. Po chwili dziewczyna mruknęła> Źle się czuję... jest mi słabo... Pójdę już... <Wstała i wzięła swoją torbę>
Offline