Slytherin, jeden z domów wielkiego Hogwartu... Wstąp, zażyj magii...
No właśnie nie. Na weekend zawsze wyłączam mózg. <powiedziała i puściła oczko koleżance>
Offline
<zawrórowała Grusi śmiechem. po chwili skończyla sie smiac i powiedziała> Wracajmy do zamku. Już sie robi późno.
Offline
<zaśmiała sie cicho. wstała z krzesła. rzuciła na stolik pare monet i wraz z grusia wyszla z pubu>
Offline
<Otworzyła drzwi i weszła. Zauważyła Martę siedzącą przy stoliku, i Charego zamawiającego jedzenie. Usiadła przy najbliższym stoliku i patrzała na wszystkich wokoło>
Offline
*Weszłam....Zamówiłam piwo kremowe...Usiadłam w kącie...Czytam artykuł W Proroku codziennym, na 1 stronie, popijając piwo kremowe...: *
"Nieodpowiedzialny smarkacz zabił niewinnego człowieka."
Prorok codzienny donosi, że trzeba uważać w Hogwardzie (...) Niektórzy uczniowie są tam chorzy umysłowo. Minister Magii zastanawia sie, czy nie posłac ich do szpitala. Świętej pamięci osobnik, który potraktował się eliksirem wielosokowym miał postać Ministra. Poszukiwanym mordercą jest trzynastoletni...
"Ma za swoje..."-pomyślałam...
*Odłozyłam gazetę i patrzę zamyślona w okno, pijąc piwo kremowe...*
Magia jest wokół nas, Ona zabiera nam czas,
Daje chęć zycia, Jest nie do przebicia...
By me....
Offline