Slytherin, jeden z domów wielkiego Hogwartu... Wstąp, zażyj magii...
Masz ochotę na zwiedzenie Hogsmead? Pospaceruj ulicami, a odkryjesz jego tajemnice... Nie zagłębiaj się jednak za bardzo - możesz napotkać kłopoty...
<czarnowłosa wyszła zaraz za chłopakiem na ulice miasteczka, gdy ten się do niej odwrócił posłała mu łobuzerski uśmiech> Dokąd mnie prowadzisz?
Offline
<zdziwiona takim obrotem sprawy milczała, oblała sie delikatnym rumieńcem, czekała aż chłopak dokończy...>
Offline
<dziewczyna tylko się mocniej zarumieniła, przybliżyła się do chłopaka i delikatnie pocałowała go w usta... pocałunek był krótki, zaraz po nim spuściła wzrok, a jej policzki płonęły już teraz intensywnym różem>
Offline
To znaczy... tak??<dopiero po chwili zorientował się jaką strzelił gafę>Vea...<podłożył kciuk pod brodę dziewczyny i delikatnie uniósł jej głowę>... tak strasznie Cię lubię <przechylił głowę i zbliżył swe usta do ust dziewczyny, zaczął delikatnie je skubać, upuścił butelkę z piwem, ale nawet tego nie zauważył, jego dłonie czule pieściły plecy i kark dziewczyny>
Offline
<dziewczyna także upuściła swoje piwo, oplotła ręce na karku chłopaka i powoli zatopiła się w jego ustach, nie patrząc na to, że znajdują się w miejscu publicznym, a obok nich przetaczając się mieszkańcy wioski... po chwili miała zamknięte oczy, a dłonie błądziły to po karku, to znowu po ramionach chłopaka, czasami zatapiając palce w jego włosach>
Offline
<dziewczyna oderwała swoje usta od chłopaka, czuła się świetnie, jednak wiedziała, że tutaj nie może to trwać za długo...> Mieliśmy iść na spacer... idziemy czy wracamy? <zapytała zaplatając dłonie na jego karku i patrząc mu w oczy>
Offline
Ja w sumie też nie... przed siebie, Książe <powiedziała i chwyciła chłopaka za rękę, powoli ruszyli na spacer ulicami Hogsmead>
Offline
Administrator
*Spojrzał na Durgę. Na szczęście przybierała normalnych kolorów, ciągle jeszcze siedziała oparta o ścianę Trzech Mioteł* Nie ma za co przepraszać, każdemu może się zdarzyć. *mimo wszystko był zaniepokojony* Mam wejść do środka po jakąś czekoladę, albo coś takiego? Pomoże Ci...
Offline
Nie trzeba <pokręciła przecząco głową> Świeże powietrze mi wystarczy. To jak? Oprowadzasz? <zaproponowała>
Offline
Administrator
Jasne. *Pomógł jej wstać i złapał za rękę* Ale jest jeden warunek. Jak znowu poczujesz się gorzej, masz mi o tym natychmiast powiedzieć. *Popatrzył na nią wyczekująco*
Offline
<Zdziwiła ją jego stanowczość - sama zbagatelizowała całą sprawę> Dobra...<mruknęła bez przekonania, ale jego rękę złapała dużo chętniej>
Offline
Administrator
No to idziemy. *Uśmiechnął się i ruszył w kierunku ciemniejszej strony wioski. Mijali po drodze Miodowe Królestwo. Zatrzymał się na chwilę i wytłumaczył* Tu jest Miodowe Królestwo, niestety o tej porze już zamknięte. Wspaniałe słodycze, jakie tylko możesz sobie wyobrazić.
Offline
Słodyczy mi dziś nie potrzeba - już mam wszystko co chciałam <ścisnęła mocniej trzymaną dłoń>
Offline
Administrator
*Odwrócił się w jej stronę i pocałował szybko* Ja też. Teraz chciałbym pokazać Ci Wrzeszczącą chatę ... Chyba, że nie chcesz tam iść. Podobno mieszkają tam duchy *Mrugnął do niej i ścisnął mocniej jej dłoń*
Offline
<Słyszała wcześniej o Wrzeszczącej Chacie i naprawdę była ciekawa> Jasne, że chcę to zobaczyć <ucieszyła się> Chodźmy
Offline
Administrator
*Ruszyli w stronę wysokiego pagórka. Uważał, żeby się nie potknąć, światło z wioski tutaj nie docierało. Wyciągnął różdżkę* Lumos *Mruknął, a ta oświetliła trochę terenu, po którym szli*
Offline
<Poszła za przykładem Tonny'ego i wyjęła różdżkę, ale nadal było ciemno. Kilka razy potknęła się, ale nie przeszkadzało jej to> Gdybyś zaproponował wycieczkę do piekła, pewnie też bym poszła <zażartowała>
Offline
Administrator
Do piekła na razie nie mam zamiaru iść. Bardziej kuszący jest raj przy Tobie. *Przytrzymał ją, gdy kolejny raz się potknęła.*
Offline
Jaką Ty masz łatwość mówienia miłych rzeczy <już od dawna chciała poruszyć ten temat> Zupełnie jakbyś wiele już...doświadczył
Offline
<dwie dziewczyny weszły do Hogsmeade> Chodźmy do "Trzech Mioteł" a potem pójdziemy do "Miodowego królestwa". Słyszałam, że tam są słodycze o jakich nawet nie śniłaś. <powiedziała blondyna i usmiechnła sie. Pantera przytakneła tylko głowa. dziewczyny doszły do pubu i znkineły za ich drzwiami>
Offline